Ile za prąd, gaz i wywóz śmieci zapłacimy w 2021 roku? Czy to koniec podwyżki cen? Na co jeszcze musimy być przygotowani? Między innymi na te i wiele innych ważnych pytań odpowiadamy w poniższym tekście. Zachęcamy do lektury!
Podwyżki cen prądu dla gospodarstw domowych
Wzrost opłaty za energię elektryczną to nie tylko problem Polski, ale praktycznie większości europejskich państw. Z końcem ubiegłego roku Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na 2021 rok tzw. sprzedawcom z urzędu, do których zaliczamy: Tauron, Energa Obrót, PGE Obrót oraz Enea. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wzrost nie obejmuje wyłącznie cenę samej energii czynnej, ale także koszt jej dystrybucji.
O ile wzrosną rachunki za prąd?
Cena prądu 2021 - to pytanie spędza sen z powiek wielu osobom. Co roku większość z nas zastanawia się bowiem, jak będą kształtować się ceny prądu i o ile wzrosną. Zgodnie z wyliczeniami ekonomistów, cena za energię w przypadku odbiorców indywidualnych, których można zaliczyć do grupy o przeciętnym zużyciu prądu wzrosła w tym roku o około 3,5%, a więc niecałe 20 złotych w skali roku. Przy wyższych grupach taryfowych podwyżka będzie oczywiście większa i proporcjonalna do zużycia energii. Jeśli chodzi o samą dystrybucję, wzrost średniej stawki dla wszystkich grup odbiorców wzrósł o 1,8%.
Wyższe rachunki za gaz ziemny, a wzrost kosztów ogrzewania
Ze sporym wzrostem wydatków muszą liczyć się także ci, którzy korzystają z gazu ziemnego. Opłaty za gaz ustalone zostały na podstawie decyzji prezesa URE dotyczącej zmiany taryfy w PGNiG Obrót Detaliczny. Ile kosztuje m3 gazu? W tym miejscu należy zauważyć, że ceny gazu ziemnego zależna jest od tego, w której grupie odbiorców lokuje się konkretny klient. Najbardziej dotkliwe staną się na pewno o wiele wyższe koszty ogrzewania nieruchomości, ponieważ odbiorcy z grupy taryfowej W-3,6 muszą przygotować się na podwyżkę rzędu nawet 9 zł, co daje rocznie ponad 100 zł więcej niż w ubiegłym roku. Rachunki za gaz wzrosną także w przypadku innych grup taryfowych, w tym przede wszystkim W-1.1, do której można zaliczyć osoby korzystające z kuchenki gazowej oraz W-2.1, czyli użytkowników kuchenki oraz piecyka gazowego. W obu przypadkach mówimy jednak o wzroście ceny o kilka złotych rocznie, biorąc pod uwagę zużycie gazu na średnim poziomie.
Wzrost opłat za wywóz śmieci – co nas czeka w 2021 roku
Jedną z opłat, które zostały w tym roku podwyższone, jest ta dotycząca wywozu śmieci. Dlaczego podrożały śmieci? Przede wszystkim tak wysoka podwyżka w każdym z polskich miasta jest spowodowana kryzysem związanym z COVID-19. Przez pandemię koronawirusa zmalały możliwości finansowe samorządów, a jednym ze sposobów na unormowanie sytuacji jest właśnie podwyżka ceny wywozu śmieci. Ponadto, opłaty za śmieci i sposób jej naliczania jest różnorodny i zależny od decyzji władz poszczególnych gmin. Cena za wywóz śmieci jest najwyższa w tych miastach, w których włodarze odchodzą od opłat ryczałtowych na rzecz naliczania kosztów na podstawie zużycia wody. Świetnym przykładem jest tutaj Warszawa, gdzie opłata za metr sześcienny wynosi 12,73 zł, a to przy średnim zużyciu wody przez jedną osobę może dać nawet 40 zł miesięcznie. Łatwo obliczyć, że czteroosobowa rodzina zapłaci w takich okolicznościach nawet 100-150 zł miesięcznie!
Opłata mocowa - co trzeba wiedzieć
Jak więc widzimy, podwyżki ceny prądu dotyczą zarówno podmiotów gospodarczych, jak i osób, które firmy nie prowadzą. Przedsiębiorstwa ponadto od 1 stycznia 2021 roku są zobligowane do uiszczania tzw. opłaty mocowej, czyli za gotowość do zabezpieczenia dostarczania prądu. Dla wielu firm jest to ogromny koszt, który przełoży się z pewnością na wzrost cen produktów i usług, a więc w praktyce konieczność sięgnięcia głębiej do kieszeni naszych rodaków. Co więcej, opłata mocowa nie ominie oczywiście również zwykłych gospodarstw domowych. Jej wysokość jest w tym przypadku zależna od zużycia prądu i szacuje się, że w skrajnych przypadkach jej wzrost w porównaniu do poprzedniego roku może wynieść nawet 125 złotych rocznie.
Wpływ podwyżek na gospodarkę
Na skutek pandemii koronawirusa nastąpiło wyhamowanie gospodarki, a to z kolei doprowadziło do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej i obniżki cen za prąd. Mowa tutaj głównie o przedsiębiorstwach, ale w znacznej mierze także o gospodarstwach domowych. Po kilkumiesięcznym załamaniu gospodarczym sytuacja na rynkach się jednak poprawiła, a za tym znów w górę poszybowały koszty związane z uprawnieniami do emisji CO2 (w ciągu ostatnich lat cena ta wzrosła z 7 do aż 42 euro za tonę!). Eksperci szacują, że podwyżki cen energii - szczególnie dla biznesu - to naturalna oznaka “powrotu do normalności”. Będą one bowiem rosnąć wraz ze zwiększaniem się obrotu gospodarczego, ponieważ jest to w pewnym sensie system naczyń połączonych.