Przydomowy ogród tworzymy z myślą, że będzie to estetyczne miejsce, z którego będziemy korzystać przez wiele lat. Co zrobić, żeby utrzymanie pięknego ogrodu zbyt mocno nie obciążyło naszego portfela?
Aby ogród cieszył oko przez cały rok, oprócz prac przygotowawczych czy nasadzeń, niezbędne są okresowe zabiegi pielęgnacyjne. Te o charakterze sanitarnym, czyli przycinanie drzew lub krzewów, a także ich przesadzanie, wykonywane są o określonych porach roku, co jest podyktowane indywidualnym cyklem biologicznym każdej rośliny. Innymi prawami natomiast rządzi się podlewanie ogrodu, które w miesiącach wiosenno – letnich, a często także jesiennych, jest koniecznością. Kiedy nadchodzi pora podlewania ogrodu, boleśnie się o tym przekonujemy, otrzymując faktury za wodę. Zwykle są o kilkadziesiąt procent wyższe niż dotychczasowe. Tak znacząca podwyżka wiąże się po pierwsze ze zużyciem wody, ale także naliczaniem opłat za kanalizację, mimo że woda w rzeczywistości do kanalizacji nie trafia. Niektórzy szukają sposobów na obniżenie kosztów, podlewając ogród deszczówką, co jednak nie jest rozwiązaniem zbyt wygodnym, biorąc pod uwagę duże powierzchnie. Jednym z najlepszych pomysłów na optymalizację wydatków jest podlicznik wody. Sprawdźcie, jakie ma zalety.
Czym dokładnie jest podlicznik wody ogrodowej?
Podlicznik wody ogrodowej to nic innego jak dodatkowy wodomierz, instalowany w miejscu, w którym korzystamy z wody w celu podlania roślin. Podstawową różnicą pomiędzy klasycznym wodomierzem jest fakt, że odczyt z podlicznika nie zalicza się do opłaty ściekowej, która jest zwykle dużo wyższa od ceny 1 metra sześciennego wody. Wartości zależą oczywiście od konkretnej miejscowości, taryfy za wodę i ścieki ustalane są bowiem na poziomie lokalnym, przez władze samorządowe. Podlicznik obejmuje wyłącznie instalację doprowadzającą wodę do ogrodu. Można go zamontować samodzielnie, jednak warto pamiętać, żeby kupić urządzenie zalegalizowane. Po zakończeniu wszelkich prac instalacyjnych niekiedy może być konieczna wizyta pracowników z miejskiego zakładu wodociągowego, którzy zaplombują wodomierz i od tej pory może służyć jako niezależne urządzenie pomiarowe do tak zwanej wody bezpowrotnie zużywanej, czyli takiej, która nie trafia do kanalizacji.
Ile można zaoszczędzić z dodatkowym licznikiem ogrodowym?
Określenie dokładnej kwoty oszczędności nie jest zadaniem prostym, należy bowiem wziąć pod uwagę kilka czynników. Pierwszym z nich są z pewnością lokalne stawki za wodę i ścieki, których wysokość różni się w zależności od miasta. Kolejnym elementem jest wielkość ogrodu, a także intensywność jego podlewania. Jeśli dysponujemy niewielkim skrawkiem zieleni, który obsadzony jest roślinami niewymagającymi częstego nawadniania, wówczas dodatkowy wodomierz może okazać się zbędny. W przypadku dużych ogrodów, regularnie podlewanych, można liczyć się z oszczędnościami na poziomie kilkudziesięciu procent. Co więcej – sama instalacja wodomierza nie jest zbyt kosztowna. Do kwoty, jaką musicie wyłożyć na uruchomienie podlicznika, należy zaliczyć cenę urządzenia i usługę montażową. Wartość nie powinna przekroczyć 300-400 złotych. Uwzględniając oszczędności, jakie może przynieść dodatkowy wodomierz, jego instalacja zwróci się już w pierwszym sezonie. Aby precyzyjnie wskazać, jakie kwoty pozostaną w waszym portfelu, można pokusić się o swoisty bilans. Wystarczą faktury za wodę z ubiegłego roku i szacunkowe obliczenie ilości metrów sześciennych wody, zużywanych do podlewania ogrodu. Najlepszym sposobem jest uśrednienie zużycia wody do celów bytowych, pomnożenie jej przez 12 miesięcy, a następnie odjęcie uzyskanego wyniku od globalnej ilości metrów sześciennych wody, jaką zużyliście w ciągu roku. Otrzymaną wartość należy pomnożyć przez cenę jednostkową ścieków. Wynik będzie kwotą, jaką orientacyjnie zaoszczędzicie w ciągu roku. Jeśli natomiast chcecie precyzyjnie oszacować wartość zużywanej wody do podlewania ogrodu, warto zakupić licznik przepływu wody, który wystarczy zamontować na wężu ogrodowym.
Ile kosztuje wodomierz ogrodowy?
Jak wspomnieliśmy, wodomierz ogrodowy nie jest zbyt kosztownym urządzeniem, biorąc nawet pod uwagę dodatkowe wydatki, jakie należy ponieść. Sam licznik kosztuje około 100 – 150 złotych, w zależności od modelu oraz sklepu, w którym zrobicie zakupy. Do tego należy doliczyć ewentualny osprzęt i akcesoria, czyli elementy złączne czy też konsolę, co będzie wydatkiem rzędu 60-100 złotych. Nie zapominajmy o usłudze montażowej, chyba że potraficie wykonać ją samodzielnie. Korzystając natomiast z pomocy fachowca, do budżetu należy doliczyć kolejne 100 złotych. Jest to wartość orientacyjna, ponieważ koszt będzie zależny od nakładu pracy, a także cen obowiązujących na lokalnym rynku.
Warunki techniczne dla podlicznika ogrodowego
Licznik wody ogrodowej nie może być urządzeniem przypadkowym. Aby spełniał swoją funkcję, czyli mógł stanowić podstawę do rozliczeń z przedsiębiorstwem wodociągowym, musi posiadać cechę legalizacyjną, ważną przez 5 lat. Dzięki temu w wielu miastach nie jest wymagane dodatkowe plombowanie wodomierza. Warto jednak sprawdzić szczegółowe regulacje, obowiązujące w twojej lokalizacji. Licznik powinien być zamontowany na instalacji przewidzianej do podlewania ogrodu. W niektórych przypadkach może być więc konieczne wykonanie dodatkowej instalacji, wyprowadzonej na zewnątrz.
Jak taniej podlewać ogród wodą z wodociągu?
Jak widać, woda do podlewania ogrodu wcale nie musi być droga. Należy jednak pamiętać o zgłoszeniu posiadania dodatkowego wodomierza. Dokonacie tego, wypełniając prosty formularz dostępny zwykle w Internecie lub kontaktując się z przedstawicielem firmy zaopatrującej w wodę. Aby oszczędności nabrały realnego wymiaru, trzeba regularnie podawać odczyty podlicznika, dzięki czemu od ogólnego zużycia zostanie odliczona ilość metrów sześciennych wody zużywanej bezpowrotnie. Mówiąc o oszczędnym podlewaniu ogrodu, warto wziąć również pod uwagę kwestie samej roślinności. Niektóre gatunki nie wymagają częstego nawadniania, dlatego też dobrze jest ograniczyć ten zabieg. Pomocą są również zraszacze, które uruchamia się manualnie lub automatycznie. Wysokiej jakości instalacja zraszająca pozwoli zaoszczędzić wodę, utrzymując przy tym rośliny w doskonałej kondycji. Pamiętajcie także o aspekcie ekologicznym, czyli minimalizacji zużycia wody, które w sezonach letnich nabiera szczególnego znaczenia. Racjonalizacja wydatków związanych z pielęgnacją przydomowej zieleni jest jak najbardziej możliwa. Jednym ze sposobów jest podlicznik, czyli dodatkowy wodomierz, który warto zainstalować przede wszystkim w miejscach, w których intensywnie podlewamy ogród o dużej powierzchni. Oszczędności będą widoczne już po pierwszym sezonie.