Rynek usług bankowych z roku na rok rośnie w siłę, co widać choćby w statystykach, wskazujących, że ponad 80% Polaków posiada konta bankowe. Co decyduje, że otwieramy rachunek osobisty w konkretnym banku? Najczęściej jest to atrakcyjna oferta, promocja, ale nierzadko można także mówić o zupełnym przypadku. Dzieje się tak zwykle w sytuacji, gdy konto jest nam potrzebne niemal natychmiast. Dziś otwarcie rachunku nie stanowi większego problemu, możemy bowiem to zrobić bez wychodzenia z domu, składając wniosek online. Z posiadaniem konta, a także produktów dodatkowych, takich jak karty kredytowe czy debetowe wiążą się często konkretne opłaty. Sprawdźcie, jak ich uniknąć, czyli jak oszczędzać na produktach finansowych.
Czym są darmowe konta bankowe?
Darmowe konta bankowe to produkt na naszym rynku stosunkowo nowy. Ogromną popularność zyskały w momencie znaczącego wzrostu konkurencyjności wśród banków, a szczególnie tych, które zapewniają pełną obsługę rachunku przez internet. Rozwiązanie to cieszy się uznaniem wśród klientów, ponieważ za darmo uzyskujemy w pełni funkcjonalne konto. Nie są pobierane opłaty za prowadzenie rachunku, przelewy czy wypłaty z bankomatów. Tu jednak warto zwracać szczególną uwagę na zapisy regulaminu oraz taryfy opłat i prowizji, bowiem nie zawsze darmowe konta są naprawdę darmowe.
Chodzi o warunki, jakie powinniśmy spełnić, aby korzystać z konta bez żadnych opłat. Część podmiotów wymaga przekazywania wynagrodzenia na rachunek w banku, czyli musimy zapewnić minimalny wpływ miesięczny. W innym przypadku może się okazać, że mamy obowiązek dokonania kilku transakcji kartą debetową, na określoną wartość, aby uniknąć opłaty związanej z korzystaniem z karty. Często także pojawiają się limity, związane na przykład z dostępnością bezpłatnych bankomatów, z których możemy skorzystać jedynie u wybranych operatorów.
Dlaczego warto zamykać nieużywane rachunki?
Z oszczędzaniem na produktach finansowych wiąże się również tak prosta czynność, jak zamykanie nieużywanych rachunków bankowych. Często niestety o tym zapominamy, co generuje niepotrzebne opłaty. Dzieje się tak zwykle w sytuacji, w której z różnych względów zmieniamy bank, a także wtedy, gdy otworzyliśmy konto celowe. To popularne rozwiązanie wśród osób, które mają na przykład kredyt i spłacają go z rachunku otwartego właśnie w tym banku lub zdecydowali się na skorzystanie z promocji i z tego tytułu na określony czas otworzyli rachunek. Z problemem wciąż otwartych, a nieużywanych kont, wiążą się nie tylko opłaty za prowadzenie rachunku. Często bowiem mamy karty debetowe czy kredytowe, które nie są darmowe, jeśli aktywnie z nich nie korzystamy. Miesięcznie kilka złotych prowizji generuje sporą kwotę w skali roku, na co warto zwrócić uwagę, porządkując domowe finanse.
Czym są premie moneyback?
Systemem, który nie tylko pozwala na oszczędzanie na produktach bankowych, ale przede wszystkim jest mechanizmem pozwalającym nieco zarobić na dokonywanych transakcjach, są premie moneyback. To bardzo popularna usługa, oferowana przez wiele banków komercyjnych. Jej założeniem jest zwrot części poniesionych wydatków na konto klienta. Wystarczy więc spełnić określone warunki, czyli dokonać płatności za zakupy za pomocą karty wydanej do rachunku, aby otrzymać premię w wysokości najczęściej kilku procent od wartości transakcji. Tu jednak należy zwrócić uwagę na rodzaj zakupów, jaki jest premiowany.
Banki wskazują najczęściej kategorię wydatków, jakie objęte są promocją lub też konkretne placówki, w których zakupy będą kosztować mniej. Oferta często się zmienia, dlatego chcąc być aktywnym użytkownikiem programu premiowego moneyback, dobrze jest śledzić na bieżąco listy placówek czy wykaz kategorii objętych zwrotem. W zależności od oferty konkretnego banku premia trafia na rachunek klienta w ciągu kilku lub kilkunastu dni. Najczęściej natomiast operacja realizowana jest po miesiącu od dokonania zakupów.
Darmowe karty kredytowe
Rosnąca popularność zakupów internetowych determinuje wzrost zainteresowania transakcjami realizowanymi poprzez karty kredytowe. Plastikowe pieniądze, jak zwykło się mawiać na karty, dostępne są w ofercie każdego banku. Różnice pomiędzy poszczególnymi produktami widoczne są przede wszystkim w zakresie opłaty za wydanie karty oraz ilości tak zwanych dni bezodsetkowych. Zajmijmy się pierwszym parametrem, czyli opłatami. Nie każdy bank pobiera kwotę za wydanie karty, jednak często promocja ta dotyczy pierwszego roku korzystania z produktu. W kolejnym natomiast karta zostanie obciążona opłatą, która – w zależności od banku – może wynieść od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.
Kolejnym elementem mającym bezpośredni wpływ na to, czy darmowe karty kredytowe rzeczywiście nic nie kosztują, jest okres bezodsetkowy, inaczej nazywany grace period. To czas, w którym od wydatkowanych pieniędzy nie są pobierane odsetki. Wynosi on zwykle ponad 50 dni, jednak parametr ten również należy rozpatrywać indywidualnie, ponieważ każdy bank ma swoją politykę w tym zakresie. Jeśli dochowany zostanie termin zwrotu wykorzystanych z karty środków, wówczas nie występują dodatkowe koszty, a tym samym kredyt staje się darmowy. Warto więc pamiętać, aby oszczędzanie na kartach kredytowych rozpocząć od pilnowania terminów spłaty w grace period, co pozwoli uniknąć – bądź co bądź – wysokich odsetek od pożyczonych środków.
Dlaczego warto automatyzować płatności za comiesięczne usługi?
Do automatyzacji płatności za comiesięczne usługi służy między innymi polecenie zapłaty oraz zlecenie stałe. Te produkty finansowe często postrzegane są jako tożsame, jednak różnią się od siebie znacząco. Zasadniczą kwestią, o jakiej należy wiedzieć, jest sposób realizacji płatności. W przypadku polecenia zapłaty środki pobierane są z naszego konta na podstawie faktury przesłanej zarówno do klienta, jak i do banku. Wówczas nie ma znaczenia wysokość opłaty za gaz, prąd czy wodę. Są to bowiem koszty zmienne, dlatego też trudno byłoby skorzystać tu ze zlecenia stałego. Cechuje się ono bowiem określoną kwotą, jaka w ustalonym przez klienta czasie jest automatycznie przelewana do odbiorcy. Mechanizm ten doskonale sprawdzi się na przykład w stosunku do kredytów o ustalonej miesięcznej racie, czy do przelewania kieszonkowego najmłodszym członkom rodziny.
Automatyzacja comiesięcznych płatności przynosi także wymierne efekty finansowe. Często bowiem polecenie zapłaty jest darmowe, co pozwala zaoszczędzić na opłatach za jednorazowe przelewy. Drugim atutem jest minimalizacja ryzyka opóźnień w płatnościach, czyli uniknięcie odsetek naliczanych przez dostawcę prądu czy gazu. Bank pamięta, w którym dniu należy zrealizować przelew, a naszym zadaniem jest utrzymanie w tym czasie odpowiedniego salda na koncie, aby płatność mogła zostać dokonana. W sytuacji, w której brakuje środków na rachunku, bank zawiadamia o niezrealizowaniu polecenia zapłaty czy zlecenia stałego. Możemy więc wykonać przelew ręcznie lub bank automatycznie powtórzy operację najczęściej kolejnego dnia roboczego.